Translate

sobota, 24 grudnia 2011

Piosenka 35

Jak białe węgle
Jak światło we mgle
Wielka sprzeczność
To właśnie ja
Niedopasowanie
Niestaranne tasowanie
Ktoś na górze się pomylił


Wymazać to uczucie
Nie znać go wcale
Oszukać-nie istnieje
Udać-coś się jednak dzieje


Marzenia były tak piękne
Łatwe do zrealizowania
Tak różowe
Plany tak ogłupiająco naiwne
Porażki tak niezrozumiale dziwne


[Życie-wylało na mnie kubeł zimnej wody
Oduczyło bojaźni życia
Brutalnie wyrzuciło za burtę
Nie umiem pływać
Naucz się
Pozory są tak nudne]


To czas

To właśnie ten czas

Nauczyć się odtrącenia

Poznać język milczenia

Stworzyć reguły osamotnienia

Przygotować na podróż w głąb siebie

Zobaczyć jak stworzyli mnie w niebie

Gdzie jest przepaść?

Gdzie ranią ciernie?

P.S
Lepienie pierogów z moją hiszpańską Babcią nie no nie mogę sobie tego odmówi nawet jeśli wszystko mnie napierdziela po wczorajszych łyżwach.

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz

Kochani czytający i komentujący ,pragnę poinformować :
KOMENTARZE ANONIMÓW BĘDĄ KASOWANE!proszę zatem umieszczać swoje inicjały/imiona/pseudonimy.