Translate

środa, 23 grudnia 2015

dobro powraca

Och tyle zmieniło się od ostatnich Świąt Bożego narodzenia ...
Pomimo wszystkiego złego co się stało, to moje marzenia spełniają się
wszystkie po kolei
Ubieranie choinki z osobą, którą kocham
tak bardzo, że przeraża mnie ta
ta miłość wszystko zmieniła
mnie też
Wigilia razem
Pasterka też
och jak ktoś powiedziałbym mi jeszcze kilka miesięcy temu że tak to będzie wyglądać dziś, i jutro to bym nie uwierzyła

Podchodzę do lustra i witam nową siebie
jakby to wszystko złe, moje demony i wszystko złe zostało uleczone i wypędzone

Myślałam, że zrobiłam w tym roku dużo złych rzeczy ale teraz wiem, że nie było to tylko moje decyzje i postępowania
Mam żal do siebie tylko  oto, że nie skończyłam niektórych rzeczy, nie zakończyłam niektórych relacji już na początku
że czasem byłam taka bezbronna i tak mało myślałam o sobie
a chciałbym tylko zaspokoić czyjeś pragnienia
nie jestem Waszą pigułką szczęścia
Jestem swoim szczęściem 





wtorek, 10 listopada 2015

rolling stone

Pan od słonecznika rani każdego dnia kiedy myśli o nim zatruwają mów umysł i tak bardzo rani moje serce,że każda myśl o nim ukazuje łzy w moich oczach
Pan od różowych róż bo nie było herbacianych wypisuje do mnie na wszelkich posiadanych przeze mnie social media
Pan Wschód Europy także nie opuszcza choć totalnie go olewam
ale zrobiło mi się go szkoda kiedy przedwczoraj zadzwonił,że jest w Warszawie i czy się spotkam
Nie wiem po co się zgodziłam
Skończyło się to kłótnią na Francuskiej
powiedział mi, że swoja nieszczęśliwością robię szczęśliwych nieszczęśliwymi
może ma racje ...

K wypisuje chociaż jeszcze nie sprzątnęłam bałaganu po nim od lutego ...co mi po jego "Ładnie wyglądasz"?
M pisze, że rzucił dziewczynę, która go oszukiwała...Sorry mogłeś się z kurwą nie spotykać ....

Mam dość tego bo kiedy ja leżałam chora to nikt się nawet nie zapytał co u mnie
...oprócz Wschodu

I co mi po ich zainteresowaniu skoro pije teraz wino sama ?
żaden z nich nie ma jaj ani odpowiedniego poziomu romantyzmu aby poprostu przyjsc tu i mnie przytulić?



niedziela, 1 listopada 2015

Albo chodź, przytul mnie,
albo odejdź i przebacz,
i niech stanie się to tu i teraz.
Albo teraz i już
kiedy niebo cię zsyła,
albo wszystko skończone i wybacz.

niedziela, 25 października 2015

Trochę Ciebie weszło we Mnie na zawsze jak trująca skaza...

Życie boli bardziej
niż podcięta żyła na lewej ręce

Złamane serce boli mniej
niż podcięta żyła na prawej ręce

Dziś w nocy przez chwilę odzyskanej świadomości obiecałam sobie, że to był ostatni raz
ostatni akt miłości i słabości wobec mężczyzny
ostatnia moja miłość ...





wtorek, 20 października 2015

wtorek, 6 października 2015

Chcę uprawiać z Tobą sens

Zaczynam niestety wierzyć, że nie jest mi dane ułożenie sobie życia jak inni
Spotkanie fajnego mężczyzny, który da się nabrać na zostanie moim mężem
posiadanie standardowo dwójki dzieci, rodzinnego samochodu i wyjazdów na wczasy co roku w to samo miejsce

Jak na razie moje wszystkie miłości to romanse, zauroczenia i dwa poważne związki zakończone nienawiścią do mojej osoby

Ok pisze to z rozgoryczeniem i z gorączką po weselnym szaleństwie

Bo kolejna szansa na fajny związek został wrzucona do szufladki "Romans"

Jestem taka naiwna ...jeśli ktoś okazuje mi choć trochę zainteresowania to lecę za nim jak mały szczeniaczek żądny miłości i akceptacji i pieszczot...

niedziela, 27 września 2015

Odezwij się czasem ...żebym wiedziała z kim teraz umierasz

 Drogi K

Gdy z Two­jego życia znika ktoś, do ko­go byłeś tak bar­dzo przyz­wycza­jony i tak bar­dzo z nim zżyty

na początku czu­jesz się jak gdy­by Twój świat mo­men­talnie runął

Wszys­tko na­biera sza­rawych ko­lorów
żeby tylko takich ...

Z dnia na dzień co­raz bar­dziej pogrążasz się w tym psychicznym dołku

Szu­kam no­wych wrażeń, po­padam w nałogi i całymi dniami roz­myślam o tym, co źle zro­biłam i dlacze­go to przyt­ra­fiło się właśnie Mnie

Ty­powe
Z cza­sem dochodzisz jed­nak do pew­nych wniosków
Uświada­miasz so­bie, że świat to nie tyl­ko ta jed­na oso­ba
Mi­mo te­go, że wciąż budząc się widzisz jej twarz, zaczy­nasz szu­kać ko­goś zastępcze­go
Pomi­mo te­go, że jeszcze niedaw­no mówiłam, że po ewen­tual­nym roz­sta­niu będziesz uni­kała związków Na początku po­jawia się coś w rodza­ju ‘moralnego ka­ca’, bo gdzieś w głębi ser­ca na­dal czu­jesz się w ja­kiś sposób zo­bowiąza­ny
Dziw­ne?
Nor­malne
Wciąż kocham
Nie ma dnia by nie przy­woływać wspom­nień
Gdy­bym miała na to wpływ, wiem, że bez zas­ta­nowienia wszys­tko bym wy­mazała
Jed­nak to nie wyjście
W ten sposób po­kazu­jesz, ja­kim jes­teś tchórzem.
Bo prze­cież nie pot­ra­fisz zmie­rzyć się z włas­ny­mi słabościami.
Kiedyś sam wpa­jałeś ludziom, że to oni są słabi a te­raz sam przy­bierasz pos­tać ucieki­niera.
A tak właści­wie jak można chcieć wy­mazać wspom­nienia.
Prze­cież to one pełne są ra­dości i życiowych lek­cji, mi­mo, że przy­woływa­nie ich bo­li.
To tak jak­byś nie chciał przeżyć włas­ne­go życia. To tak jak­byś spędził wszys­tkie te dni w sa­mot­ności. Nie sta­raj się za­pomi­nać o tym, co było. Prze­cież by­wały chwi­le, gdy byłeś szczęśli­wy. Nie każdy ma w życiu szansę zaz­nać szczęścia. Weź to pod uwagę… Nie bój się zro­bić ko­lej­ne­go kro­ku nap­rzód i nie bój się wspom­nień. Każda życiowa sy­tuac­ja ma w so­bie jakąś uk­rytą war­tość. Dzięki cier­pieniu, bólo­wi i miłości doj­rze­wamy psychicznie. Dos­ta­jemy się do świata, który za młodu był dla nas zam­knięty. Nie mówię, że trze­ba się z te­go cie­szyć. Jed­nak trze­ba to do­cenić i brać życie, ja­kim jest…

Karolina

czwartek, 17 września 2015

usłyszeć:
Do­piero te­raz jes­tem szczęśli­wy, kiedy Ciebie nie ma przy mnie...

Obyś tyl­ko nie prze­soliła swe­go życia, przez te łzy nie­szczęśli­wej miłości... 

sobota, 5 września 2015

Moda na szczęście

Ona kocha Jego
On jej już jednak nie chcę
Chce ją natomiast Tamten, którego Ona nie chce
Bo kocha Jego

Bóg mi światkiem, że walczyłam
odkąd wyprowadziłam się z Warszawy
ze wspólnego mieszkania
rzuciłam się w wir walki
psychoterapia
trening baletu
fajna praca
i nowy związek
Z cudownym Panem P.
Pan P oczarował cala rodzinę
wszystkich lecz nie mnie
Bo nadal kocham K.
i tak bardzo nie nienawidzę się za tą miłość
chciałabym zamienić ją na nienawiść na niechęć
przenieść na P

Przegrałam
choć walczyłam tak jak nigdy



niedziela, 23 sierpnia 2015

Zycie jest za krótkie aby być soba... i zbyt długie aby przestać udawać

Jeżeli dotąd moje związki rozpadał się to winiłam siebie
to we mnie było zawsze coś nie tak
nie dostatecznie wierna
nie dostatecznie stałą w uczuciach
nie dostatecznie skora do bycia popychadłem
nie do końca normalna

każdy z was
i ty S
i ty K
nigdy nie byliście w stanie pokochać mnie taką jaką jestem

wybaczam wam
gdyż nie byłam wam pisana

czwartek, 13 sierpnia 2015

post bez tytułu

bo i właścicielka bloga bez życia
nie było posta na urodziny bo i urodzin nie było
zresztą o czym miałam pisać?
O tym, ze w dniu urodzin nie chce mi się żyć już ani dnia dłużej?
A 24 latach nie wiadomo po co, o życiu bez dzieciństwa, o tysiącu randek na które nie poszłam, o facetach z którymi nie miałam okazji być czy może o miłości, której nigdy nie spotkam

darowałam sobie

zafundowałam sobie zamiast tego wyjazd do kogoś kogo bardzo nienawidziłam

postanowiłam jej przebaczyć i poznać jej wersje wydarzeń

Przebaczyłam ale czy poznałam to nie wiem

Ostatnio wszystko jest dziwne  czuje się jak w więzieniu, choć całe dorosłe życie usilnie go unikałam
marze o tym, żeby znowu przeprowadzić się do Warszawy i być sobą znowu ...

wtorek, 14 lipca 2015

poniedziałek, 6 lipca 2015

Kiedyś gdy czułam ból zakrwawionych stóp, obolałych pleców i nóg czułam, że żyję...
Dziś nic już nie czuję i bardzo chciałbym nie żyć...
Jedynym dowodem, że nadal jednak powłóczę nogami i jakoś człapie jest brak pracy, miłości i dachu nad głową co doprowadziło mnie do przeprowadzki w to miejsce, od którego tak daleko chciałam uciec.

Bardzo chciałam napisać, że weekend był czasem kiedy na chwilę odzyskałam chęć życia i poczucie bezpieczeństwa, ale kogo to obchodzi?
Właśnie
kogo ja jeszcze obchodzę?
Dla kogo jestem kimś ważnym i kto cieszy się i jest szczęśliwy kiedy ma u boku?



wtorek, 23 czerwca 2015

niedziela, 7 czerwca 2015

32

chciałbym żebyś znowu robił mi herbatę jak mi zimno i kawę na śniadanie i całował we włosy po przebudzeniu i na dobranoc i pisał głupie wiadomości i zabierał na nocne spacery i czytał książki obok mnie przed snem
i boli mnie że to przeminęło
że już nigdy nie pójdziemy do kina Femina
 nie poleżysz ze mną na kocu w parku saskim
i mówił ze beze mnie to bez sensu
głaskał po policzku robił zdjęcia
dotykał
 i przytulał kiedy płacze , bo ja teraz często płacze
wiec przytulaj mnie ciągle  i zabieraj na koncerty i siedź ze mną na ławce w parku i przynosił mi znowu kwiaty i nie pozwolił rozpaść się na kawałki
zabierz mnie nad morze i tańcz ze mną
i żebyś tęsknił kiedy mnie nie ma
 i żebyś już wiedział...
żebyś był pewny  ...


środa, 6 maja 2015

mam juz dość
i mam mało siły
i chyba mało czasu zanim złamie sie i poprosze o pomoc
bo mam coraz wieksza ochote poprostu isc tam i poprosic, błagac na kolachanch aby zrobili coś ze mna, z tym co we mnie siedzi
z tym co zabija mnie
i nie daje normalnie funkcjonowac
nie wiem jak długo jeszcze moge tak żyć
udając ze sobie radze
ze zyje mi sie dobrze, że jestem jak inni

niedziela, 26 kwietnia 2015

Nie wiem jak nauczyć sie jezyka, ktorym mowia wszyscy wokół
Wszyscy oprócz mnie

Staram sie być jak oni
Pracować tam gdzie oni
Mieć zwiazki jak oni
Nawet marzyć o domu i rodzinie jak oni

Ale nie udaje mi się
Tak bardzo jestem sobą
Tak bardzo jestem inna i tak bardzo trudna dla nich,że z reguły zostaję zawsze sama

Najlepiej czuje sie sama

poniedziałek, 6 kwietnia 2015

delikatna ukryta i pozbawiona snu

Nienawidzę siebie że żyję bez Ciebie
Nie chcę już nic po Tobie czuć
Rozpaczam po Tobie
Nie rozpaczam po Tobie
Prawdziwa miłość nie jest w stanie tego cofnąć
I mimo to, że straciłam swoją drogę
Wszystkie ścieżki prowadzą wprost do Ciebie

Pragnę być tak jak Ty
 w ziemi, zimna jak Ty

Nucę, udręczona gdzieś daleko stąd
Wierzę, że nasza miłość ujrzy nas przez śmierć
Pragnę być tak jak ty
Spoczywać w ziemi, zimna jak ty
Tam jest miejsce dla dwojga
I nie rozpaczam po Tobie
Idę po Ciebie
I nie rozpaczam po Tobie
A kiedy leżymy w błogim szczęściu
Wiem, że mnie pamiętasz

piątek, 27 marca 2015

ESTRAGON: Zaczekaj! Zastanawiam się czasem, czy nie byłoby lepiej, gdyby każdy z nas został sam, sam ze sobą. Nie jesteśmy stworzeni do tej samej drogi.
VLADIMIR : To wcale nie takie pewne.
ESTRAGON : Tak, nic nie jest pewne.
VLADIMIR : Jeśli uważasz, że tak byłoby lepiej, możemy się jeszcze rozstać.
ESTRAGON : Teraz już nie warto...


wtorek, 17 marca 2015

dziewczyna o błekitnej duszy

Którz wie, czego szuka meżczyzna ?
może właśnie tego co znajduje po drodze ?
może sam nie wie czego cche dopóki nie ma tego przed oczami /obok siebie codziennie rano ?
żadna teoria nie jest w stanie chyba tego wyjaśnić każdy przypadek jest nie wyjaśniony, każdy jest równie naturalny jak inne

czwartek, 12 marca 2015

12.03.2012

Pamiętam jak tuż przed operacją powiedziałeś do mnie chyba najważniejsze słowa w moim życiu

oddałabym wszystko aby wiedzieć czy mówiąc je wiedziałeś, że nie przeżyjesz operacji ?

powiedziałeś, że kochać kogoś to stawiać go sobie na pierwszym miejscu w swoim życiu
ale patrzeć na niego tak jakby druga osoba była całym swoim światem i nie osadzać jej jako cały swój świat
Ta/Ten którego kochasz ma być cząstka Ciebie
ma sprawić, że stajesz się lepszą wersję samego siebie

uszczęśliwiając ją uszczęśliwiasz siebie
pomagając jej pomagasz sobie

nie układasz planów życia pod nią lecz z nią dokładając siebie i ją/jego

Ostatnio tyle o nich wszystkich myślę
o W S i K
nie chwiałabym nikogo zranić ale za każdym zastanawianiem się dochodzę do wniosku, że sobą i kochaną/kochającą była tylko z W
tylko wtedy czułam, że wszystko OK

nie wiem z którego powodu cierpię bardziej,
że nie mogę powiedzieć W, że wrócimy do siebie, że będzie tak jak zawsze- to sobie obiecałam podczas jego operacji
czy dlatego , że nie żyje,
że go już nie ma i od tamtej pory przez te 3 lata wszystko w moim życiu obróciło się w popiół






niedziela, 8 marca 2015

Moja dusza ulatuje do nieba razem z wiecznym snem
Nawet  nie wiem kiedy  zaczęłam odpływać w krainę marzeń
Śniąc żyję 
żyjąc umieram ...
 Nie ma dla mnie sprawy dla której warto by śnić
Albo żyć
To lekka wegetacja.
Nie chcę być nawet kimś.
 Przestało być to dla mnie  ważne. 
 Nie wiem kiedy tak zaczęłam śnić na jawie.
 To nie jest dobre dla nikogo, może dla paru problemów których nie da się uniknąć.
 Jednak chęć śmierci wywołuje u mnie lekkie podniecenie. Cieszę się na myśl o niej.
 Uzyskam spokój. Tak jak inni kiedy mnie pożegnają. Nie liczy się nic. 
Prawie
 teraz żyje wegetuje. 
 Dobrze mówię – wiem co mówię. 
 ja umarłam właściwie dawno temu.
 Kiedy umarł on. Zastępowałam go sobie różnymi osobami. Nie było dla mnie chwili której bym o nim nie myślała. Był moją wielką miłością. Kochałam go bardzo i zrobiłabym wszystko dla niego. Wiem że o dziwo  on też mnie kochał… więc czemu każde wybrało inaczej??
 Może dlatego by ukarać tę drugą osobę? Nie wiem. Ja sądziłam że z tamtym drugim będzie mi lepiej.
  Przestałam chyba już kochać...
 Nie wiem wydaje mi się że nie potrafię.
 Moja dusza krzyczy
ale  nikt  mnie nie słyszy ...
 Nikt nie wie co czuję i co zrobić aby przestała krzyczeć nawet ja jako krzycząca.
  Kiedy była mała wymyśliłam sobie anioła który mnie strzegł. Przytulał pocieszał w smutku i cierpieniu. 
Wierzę że mój anioł gdzieś jest. Jest aniołem ciemności ale o dobrej stronie duszy choć pozory mogą mylić. Tańczyłam z nim we śnie, kochałam, cierpiałam z powodu nietolerancji rodziny oraz naszego społeczeństwa. 
 Nie czuję się ani stabilna fizycznie ani emocjonalnie. Chciałabym mieć przy sobie kogoś, tak jak inni  mają kogoś  przy sobie.
 Za głowę się łapie z jakich powodów ludzie się żenią. Ja w sumie nie byłabym lepsza...
Chmmm co? Dla niego? Dlatego że on chciał papierka by  mieć mnie jako swoja Panią P?
 Wtedy powinnam go rzucić a nie pchać się w gówno. Dziwię się że jeszcze żyję.
 Czego to nie próbowałam….
 Moich przyjaciół mam na chwilę…
 nie chcę tak… chcę poczuć się wreszcie no jak kobieta a nie jak popychadło… wszystko co złe moja wina… czasem chciałabym się poczuć rozpieszczana, czasem z kimś porozmawiać, czasem pobyć z kimś ...

Chcę by mnie całą akceptował z wadami zaletami i  nie mówił a to musisz w sobie zmienić bo….. to wiadomo w obie strony… ale chyba to jest tolerancja i pewnego rodzaju szacunek dla drugiej osoby 
Moje marzenie?
dorośnij 
żyj
 Wiem że to nie jest łatwe ale jeśli chcę żyć musiszę zacząć żyć.
 musiszę pozwolić się kochać – pozwolić zaufać. To jest trudne ale , nie wykonalne. 
 Tak niedługo do niego dołączę. Śmierć nigdy nie jest rozwiązaniem a jednak jestem zdecydowana. Nic tu nie mam. Naprawdę. Istniej tam dla mnie zdecydowanie lepszy.
 Chcę do mojego anioła za nim go stracę na stałe. Boję się tego bardzo. Boję się swojej duszy. Boję się tego że nikt nigdy o mnie nie zawalczy nigdy. Chcę miłości uczucia. Bez fałszu kłamstwa.. mój anioł to potrafił. Umiał sprawić mój uśmiech. Czy twoje uczucie to umie? Bez powodu wywołać śmiech? To trudne. U mnie powodowało… szum jego skrzydeł…. Jego wzrok gdy patrzył na mnie… jego pocałunek… to powodowało że byłam wyjątkowa. Dla mnie nie ma istnienia bez niego. Umieram o ile nie umarłam. 
Tak brzmi to strasznie.
 Ale jest faktem.
 Nie umiem kochać.
 Czy byłabym w stanie?? Tego nie wiem. Musiałby być ktoś kto mnie poruszy. Zrobi dla mnie coś czego jeszcze nikt dla mnie nie robił… nie chce wiele.
 Nie chcę słów… choć czasem są przydatne ale rzadko, liczą się czyny. 
Umiejętność bycia z drugą osobą, dawanie i branie. Egoizm jest potrzebny jak wszędzie jednak musi być wyważony na tyle by duma oraz uczucia drugiej strony nie ucierpiały… nie wiem kto docenia prawdziwą miłość. Jesteśmy tak skonstruowani że emocje budzą w nas uczucia a uczucia doprowadzają do miłości. Kochamy szaleńczo i szczerze. Kiedy kochamy myślimy o tej drugiej non stop nie istnieją granice. Gdzie ta osoba jest gdzie przebywa – tak jak mój anioł… boje się że on umrze pierwszy… wiem mój strach jest nieuzasadniony.
 Anioły są wieczne.
 Ale czy my ?
 znowu bredzę. A nie powinnam.
\Myślę o  Życiu, o  tym co z  nim będzie
 Czy będzie mój anioł....

czwartek, 5 marca 2015

Wycenił mnie na 40 zł
Wczoraj na 50 chociaż wiem, że by mi nie zapłacił ....
A ja chce tylko tych dwoch słów
Jako zapłaty
Cale życie staram sie aby ktos zapłacił mi nimi
Rolą dobrej córki
Dobrej baletnicy
Jednak zawsze dostaje wypowiedzenie

piątek, 20 lutego 2015

4 days over

Wydaje mi sie, że wszystko przykrywa klosz z cienkiego szkła
Nie moc spowalnia mnie ciężarem

Wewnatrz nie jestem spokojna
Czuje jakby jakaś mysz wgryzla sie w moją duszę, jednak tak delikatnie, że stało sie to przyjemne
Nie czuje się źle
I nie czuje się dobrze
Wogole się nie czuje
Potrafie się jednak odnaleźć
Wystarczy,że te wszystkie obrazy spadły by ze ściany
By przez okno wdarł się lodowaty chłód
By wycie psow zastąpiło granie swierszczy
Pragnę miłości
Te hałasy mnie dręczą
Wiem, że dzis w nocy ktoś przeżyje to co jeszcze niedawno przeżywałam ja
A ja zostanę już sama
W tym pokoju słuchając odgłosów szczęścia i bede je powtarzała w swojej głowie aż ogarnie  mnie sen

niedziela, 15 lutego 2015

What kind of man loves like this

You were on the other side.Like always, wondering what to do with life
Jeszcze nie wiem co napisać o tym, że K chce się rozstać
nie czuje ulgi choć czekałam na te moment
nie chce mi się także płakać bo po czym ?

czwartek, 12 lutego 2015

Czy wszys­tko po­zos­ta­nie tak sa­mo, kiedy mnie już nie będzie? Czy książki od­wykną od do­tyku moich rąk, czy suk­nie za­pomną o za­pachu mo­jego ciała? A ludzie? Przez chwilę będą mówić o mnie, będą dzi­wić się mo­jej śmier­ci – za­pomną. Nie łudźmy się, przy­jacielu, ludzie pog­rze­bią nas w pa­mięci równie szyb­ko, jak pog­rze­bią w ziemi nasze ciała. Nasz ból, nasza miłość, wszys­tkie nasze prag­nienia odejdą ra­zem z na­mi i nie zos­ta­nie po nich na­wet pus­te miej­sce. Na ziemi nie ma pus­tych miej­sc.
 Halina Poświatowska

niedziela, 8 lutego 2015

J(T)ego chciałam ?

Tyle twoich słów w głowie ciągle mam
tyle pięknych słów że uwierzyłam, że już zawsze będzie tak
Tyle twoich słów w głowie ciągle mam
tyle pięknych słów że uwierzyłam, że już zawsze będzie tak

poniedziałek, 2 lutego 2015

Taką wodą byc ...

Czuje, że mam możliwości
W głowie tysiąc pomysłów na nową biżuterię,  na którą nie bedzie zainteresowania
Wszystko kumuluje sie w mojej głowie
Nie mając ujścia
Brak czasu doskwiera coraz bardziej
Rozerwana pomiędzy kim jestem a kim chce być wkraczam w nowy miesiąc z zerem na koncie i nie odpartym pragnieniem zrealizowania choć jednego ostatnio wymyślonego  projektu

piątek, 16 stycznia 2015

You can steal from me baby it's just fine

Dziwne uczucie
Pragnienie
Marzenie
Kiedy spogladam na okna kamienicy naprzeciwko i widze
Mieszkanie- na komodzie obrazek z Wierza Eiffla
na balkonie kute meble idealne w lato na śniadanie we dwoje

I te pocałunki w szyje dzis w nocy kiedy myslal ze spie ...

Wszystko to wyzwala we mnie dziwne uczucia

środa, 14 stycznia 2015

fucking romantic girl

Najważniejszym uczuciem dla romantyka jest miłość przeważnie nieszczęśliwa i tragiczna
zawsze wszechogarniająca i potężna

wtorek, 6 stycznia 2015

Królowa życia i trup Na szczęście brak pamięci Jakoś tam trzeba kręcić Po prostu we mnie się wtul

Umarłam już tak bardzo ze przegniłam
Nie napisałam posta podsumowującego 2014r. bo nie było o czym pisać
Tak nie dostrzegam dobrych rzeczy bo ma depresje
Bo nie żyje
I mam ochotę powiedzieć K kiedy pyta czemu nic nie mowie
Ze mnie nie ma
Nie. Mam moich marzeń pragnień uczuć
Kolejne dni to egzystencja do kolejnego
Nic pusta
Zero
Ma wrażenie ze moje życie a życie szczura to to samo
Na czyimś rachunku
Kazana na czyjaś łaskę
Nie kochana
Kochana ochłapami miłości z litości
Czasem ma ochotę wykrzyczeć mu  ze wścieka mnie jego brak odwagi do zostawienia mnie
Z dnia na dzień urządzam mu coraz większe piekło
Coraz większa,mękę a on nic