Translate

środa, 30 stycznia 2013

5 lat temu założyłam bloga...
potrzeba wyrzucenia z siebie smutku,żalu i opowiedzenia go komuś obcemu w sieci wygrała
dużo się zmieniło,we mnie ,na tym blogu,we wpisach

Najciekawsza konkluzja jaka mi przychodzi do głowy to ,iż Ci milczący mają zazwyczaj więcej do powiedzenia niż Ci ,którzy mówią non stop.

Muzyka jest jedyną rzeczą w moim życiu,która wtłacza we mnie ostatki nadziei ,zatem zostawiam wam piosenkę ...,która w 100% wyraża mnie :





ja natomiast udaję się 10 419 km stąd ...aby(?)



niedziela, 27 stycznia 2013

Niedzielna historyjka



"Pewnego dnia wszystkie emocje wybrały się na wakacje na wyspę nad morzem. Każda z nich wypoczywała i dobrze spędzała czas-zgodnie ze swoją własną naturą. Dobra zabawa została przerwana przez ostrzeżenie o nadciągającej burzy i wezwanie do opuszczenia wyspy.
Ogłoszenie wywołało panikę. Wszyscy rzucili się do łodzi. Nawet uszkodzone łodzie szybko naprawiano i używano do ewakuacji.
Jedyną emocją, która nie chciała uciekać szybko była Miłość. Było tak wiele do zrobienia, tak wiele do kochania. Jednak ponieważ warunki pogodowe zmieniały się coraz gwałtowniej Miłość zdała sobie sprawę, że nadszedł czas, aby odejść. Niestety, nie było łodzi dla niej... W pewnym momencie Miłość dostrzegła łódź Bogactwa i zapytała:"czy możesz wziąć mnie na pokład? Ale bogactwo odpowiedziało: "Nie, moja łódź jest pełna cennych rzeczy. Nie ma miejsca dla ciebie. "
Następnie Miłość zobaczyła łódź Bólu i ponownie poprosiła o pomoc, ale Ból odpowiedział:"Nie, nie mogę wziąć cię ze sobą. Jestem bardzo smutny. Chcę być sam."
Strach także odmówił zabrania miłości na pokład obawiając się konsekwencji i zmian jakie ona może wnieść.
Duma urażona, że Miłość prosi ją o pomoc tak późno-tylko zadarła do góry głowę i odpłyneła. Nawet Szczęście zbyt zajęte samym sobą nie zauważyło Miłości proszącej o zabranie na pokład...
Gdy Miłość myślała, że już nic ani nikt jej nie uratuje usłyszała głos:"chodź, zabiorę cię ze sobą." Z ulgą wskoczyła do łodzi i dotarła bezpiecznie na ląd. Po wyjściu z łodzi Miłość spotkała wiedzę i zapytała: "Wiedza, czy wiesz, kto tak bezinteresownie mi pomógł?"
Wiedza uśmiechnęła się: "Och, to był Czas."
Ale dlaczego Czas zatrzymał się i mnie uratował?" zastanawiała się głośno Miłość?
Wiedza uśmiechnęła się i odpowiedziała: "Bo tylko czas zna Twoją prawdziwą wielkość i wiec co jesteś w stanie dokonać, jakie zmiany wśród ludzi możesz przynieść. Gdy gonimy za karierą zapominamy o kochaniu, gdy się boimy, gdy jesteśmy zbyt dumni, zbyt zranienie, odtrąceni. A najbardziej ograbiamy samych siebie... z miłości do siebie, nie dostrzegając jak bardzo jej potrzebujemy i jesteśmy jej warci. Dopiero z czasem uświadamiamy sobie znaczenie miłości..."
Po co i na co czekać? Dlaczego nie kochać siebie, ludzi wokół siebie i części swojego życia dzisiaj, teraz? Cudownej niedzieli...!
 Miłość to nie tylko relacja damsko-męska, nie ograniczajcie się tylko do tego

poniedziałek, 21 stycznia 2013

Can you remember, remember my name As I flow through your life A thousand oceans I have flown And cold spirits of ice All my life I am the echo of your past



 Wybaw mnie, Boże,
bo woda mi sięga po szyję.
Ugrzązłem w mule topieli
i nie mam nigdzie oparcia,
trafiłem na wodną głębinę
i nurt wody mnie porywa.
Zmęczyłem się krzykiem
i ochrypło mi gardło,
osłabły moje oczy,
gdy czekam na Boga mojego.
 Liczniejsi są od włosów mej głowy
nienawidzący mnie bez powodu;
silni są moi wrogowie,
nieprzyjaciele zakłamani;
czyż mam oddać to, czegom nie porwał?
Boże, Ty znasz moją głupotę
i występki moje nie są zakryte przed Tobą.
Niech przeze mnie nie wstydzą się ci, co Tobie ufają,
Panie, Boże Zastępów.
Niech przeze mnie się nie rumienią ci, którzy Ciebie szukają,
Boże Izraela!
Dla Ciebie bowiem znoszę urąganie
i hańba twarz mi okrywa.
 Dla braci moich stałem się obcym
i cudzoziemcem dla synów mej matki.
Wyrwij mnie z bagna, abym nie zatonął,
wybaw mnie od tych, co mnie nienawidzą,
i z wodnej głębiny!
Hańba złamała moje serce i sił mi zabrakło,
na współczującego czekałem, ale go nie było,
i na pocieszających, lecz ich nie znalazłem. 


środa, 16 stycznia 2013

You stole all my shine Cause I was like a sun

Eclipse
I take my pill
And all the pain has gone
Another night
Brings silence to my head
Lies
You lay beside far away
I feel
That some one's watching us in bed
You stole it
You stole all my shine
Cause I was like a sun
I used to feed our love light
Now it’s dark
I’d like to dance
If you would play a song for me
The table is set
There's no reason to celebrate
Stay
I have some bread and some wine
Candlelight
You’re not at home, you have gone
You stole it
You stole all my shine
Cause I was like a sun
I used to feed our love light
Now it’s dark
Shame
I run away from people’s sight
Why
I blame myself
Will anyone take (the) place of you?
I’m waiting for my shine
I’m waiting for the warmth
I’m waiting for the hope
I'm waiting for new life
I’m waiting for relief
I’m waiting for the moment
I’m waiting for the day
When you, you let me go

sobota, 12 stycznia 2013

jak obiecali tak i nagrali

tylko słuchając tego zamiast dumy czuję smutek i chce mi się ryczeć
piękna piosenka lecz słowa,które zawierają brzmią jak Twoje
a TY nie żyjesz więc słowa tej pięknej piosenki brzmią jak wezwanie zza grobu


No love, no light, no end inside...
but I hope, I pray, and I will fight

poniedziałek, 7 stycznia 2013

Some day you might find your hero

Kolejny raz poruszyłeś Nieśmiertelny jak cholera
aż do bólu aż d płaczu
Jednym pytanie ale jak ważnym 

Czy 10 letnia byłaby dziś dumna widząc 21 letnią mnie ?
Odpowiedź chyba prosta skora teraz sama siebie nienawidzę ...
Nie nie byłaby dumna ...
Stojąc na niewłaściwej drodze tak bardzo chciałoby się cofnąć czas 
Trzymam w ręce nie ten index,który chciałam ,jestem zła i zepsuta bardziej niż niejeden czarny charakter w filmie
Jestem człowiekiem jakim nigdy nie chciałabym być z życiem jakim nigdy nie chciałabym prowadzić z przeszłością o jakiej chciałoby się zapomnieć lecz nie da się ...

Jakie to absurdalnie żałosne zestawiać sobie plany z dzieciństwa z dorosłym życiem
Poważnie szkodzi zdrowiu i samopoczuciu
Lecz jak tego nie robić
Ja iść dalej jak naprawiać błędy nie oglądając się za siebie







wtorek, 1 stycznia 2013

Even an end has a start

Zapewne rano jak co roku usiądę do śniadania ,którym będzie chleb z dżemem i obiecam sobie ,że w tym roku już na pewno skończę z jedzeniem pieczywa i cukrem ...

Kolejny rok obietnic bez pokrycia
niezrealizowanych marzeń

mam tylko nadzieję iż w tym roku nie stracę już nikogo
bo w zeszłym straciłam Ciebie ,jego  i siebie