Translate

środa, 17 lipca 2013

to co najlepsze-jest nadal przede mną...!



to moja osobista dewiza.
 dewiza, która wielokrotnie sprawdziła się w życiu 
 pozwoliła poradzić sobie z chwilowym rozczarowaniem, myślą, że coś jest porażką...
może w chwili zwątpienia pomoże i tym ,którzy czytają bloga 
jeśli pomimo tego, że włożyłaś w swoją pracę 100% wysiłku i zaangażowania- w ostatniej chwili coś zawiodło, nie wyszło-nie załamuje rąk!
JUŻ NIE 
 nie myślę o sobie jak o kimś kto przegrał! 
 wysiłek nie pójdzie na marne i jeśli tylko poprzez swoje nastawienie pozwolisz na to-zostanie wynagrodzony

aby dojść do miejsca w którym jestem,musiałam podjąć decyzję,
 pokonać opór, obawy, wyjść poza swoją strefę komfortu,
zderzyć się z nowymi sytuacjami
musiałam się zmienić,  rozwinąć, dorosnąć do nowej sytuacji

  myślę dziś o tym jak o podróży samochodem do wybranego miasta:

zserwisowałam auto
zatankowałamje
wytyczyłam trasę
wyjechałam w drogę
przejechałam ileś tam -set km
zobaczyłam wiele rzeczy po drodze
i naprawdę uważam,
że nic się nie zmieniło?

być może coś Mnie cały czas  na chwile zatrzymuje na drodze
guma
kontrola radarowa
objazd
ale i tak jestem cholernie blisko
tego co chce

nie patrze na to,
jak na koniec świata
i absolutnie nie zawracam i nie dam się zawrócić !
nie poddam się dołującym myślom
i nie umniejsze tego,
gdzie już 'dojechałam'

włożony wysiłek i praca
zawsze się zwraca!

  zatrzymałam się na chwilę,
wypijam filiżankę kawy w przydrożnym barze
i otwieram się na ideę,
że to co najlepsze-jest nadal przed MNĄ!

...bo tak jest...
 
 
 

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz

Kochani czytający i komentujący ,pragnę poinformować :
KOMENTARZE ANONIMÓW BĘDĄ KASOWANE!proszę zatem umieszczać swoje inicjały/imiona/pseudonimy.