Translate

poniedziałek, 28 listopada 2011

Niedzielna historyjka...

"Pewien budowniczy w dość zaawansowanym już wieku postanowił przejść na emeryturę. Poinformował więc swojego szefa-wykonawcę budynku o planach, o pragnieniu, aby więcej czasu spędzać ze swoją rodziną i zacząć korzystać z życia i zasłużonego odpoczynku. Pracodawca zmartwił się, bo nie chciał stracić dobrego pracownika, ale przystał na jego prośbę. Poprosił go jednak o oso...bistą przysługę przed odejściem, o zbudowanie jeszcze jednego domu. Budowniczy przystał na prośbę szefa, ale w trakcie budowy domu widać było, że stracił serce do pracy. Wykonywał wszystko tak jakby od niechcenia, używał gorszych niż normalnie materiałów, nie przykładał się, widać było, że nie dba o wykonywaną pracę i chce ją po prostu jak najszybciej skończyć. To był niefortunny sposób zakończenia jego wieloletniej pracy.

Gdy budowniczy skończył pracę, jego szef przybył na inspekcję nowego domu. Rozejrzał się dookoła i przekazał klucze do wejściowych drzwi budowniczemu mówiąc: "To jest twój dom", powiedział, "Mój prezent dla ciebie."

Co za szok! Co za wstyd! -myślał intenswynie budowniczy. Gdybym tylko wiedzał, że budowałem swój dom, zrobiłbym to wszystko zupełnie inaczej! Postarałbym się bardziej, zrobiłbym to pożądniej! A teraz będę musiał żyć w domu który zbudowałem byle jak...

Tak samo jest z nami. Budujemy nasze życie nie myśląc o konsekwencjach, raczej reagujemy, odpowiadamy na czyjeś postępowanie niż działamy sami. W ważnych momentach nie wkładamy wysiłku ani serca w to co robimy, myśląc, że ktoś to zrobi za nas, a następnie z przerażeniem patrzymy na sytuację, w której przychodzi nam żyć w zbudowanych przez nas samych domach... Gdybyśmy wcześniej zdawali sobie z tego sprawę, działalibyśmy inaczej...

Pomyśl o sobie jak o budowniczym... Każdego dnia młotek zaangażowania, gwóździe zaufania, zaprawa entuzjazmu, wznoszenie ścian porozumienia... Buduj mądrze. To jedyne życie jakie kiedykolwiek będziesz budować... "Szkoda,że ja wcześniej o tym nie przeczytałam....

A jaki domek-życie Ty budujesz? Bardzo podoba mi się przesłanie tej historyjki, cudnej niedzieli kochani ;)

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz

Kochani czytający i komentujący ,pragnę poinformować :
KOMENTARZE ANONIMÓW BĘDĄ KASOWANE!proszę zatem umieszczać swoje inicjały/imiona/pseudonimy.