Translate

środa, 24 grudnia 2014

Umarłam w tym roku tak bardzo, że nie czuje magi świąt

i czego kolwiek
związanego z miłością Bożym Narodzeniem

w domu atmosfera jakby ktoś umarł
choinka ubrana już trzy dnia wcześniej zamiast tradycyjnie  w Wigilie bo cytuje :"nie będę w święta koło krzaka latać"

nerwy
krzyk
i beznadzieje prezenty
i tylko czekam aż to wszystko się skończy żebym mogła siąść i spokojnie zrobić rysunki do szkoły
poważnie zastawiam się też nad tym aby zwiać do stolicy zaraz po świętach ale perspektywa samotnego Sylwestra może zaowocować samobójstwem w postaci skoku z 9 piętra

nic mnie nie cieszy i tylko chce mi się ryczeć
jadąc dziś do pracy ryczałam  w autobusie

mam gdzieś nawet paznokcie na Święta
i bardzo nęci mnie zjedzenie jutro surowego ziemniaka aby tylko nie iść na pasterkę bo wolę się wyspać

Beznadziejny konspumpcjonizm i jego Boże Narodzenie
tfu !

4 komentarze:

  1. znikam i zawsze pojawiam się najpierw u Ciebie. nadrabiam, żeby potem znowu zniknąć na niewiadomo jak długo. nic się nie zmieniło, nadal rozumiem i współodczuwam.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Drogie alter ego nawet nie wiesz ile bym dala aby z toba porozmawiac w cztery oczy ...teraz kiedy najbardziejctego potrzebuje...teraz kiedy bliscy mowia jezykiem ktory przeatalam rozumiec ty wydajesz sie jedyna odpowiednia osoba do rozmowy

      Usuń
  2. gdzieś kiedyś słyszałam, że na świecie są miliony ludzi, a czasem potrzeba tylko jednej osoby.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. tak ...i czasem los przewrotnie nigdy nie da im się spotkać ani poznać

      Usuń

Kochani czytający i komentujący ,pragnę poinformować :
KOMENTARZE ANONIMÓW BĘDĄ KASOWANE!proszę zatem umieszczać swoje inicjały/imiona/pseudonimy.