Translate

czwartek, 1 listopada 2012

Wesołych Świąt i żebyście szybko zdechli

Widziałam śmierć  najważniejszych dla mnie ludzi i po tym już wiem, żę nie mam w niej nic sensownego.
Nasza dusza nigdzie nie idzie nie ma kurwa żadnego sądy bożego a tym bardziej piekła nieba czy czyśca
nic się z nami nadzwyczajnego nie dziej oprócz tego,że zeżrą nas białe ohydne robaki  i będziemy śmierdzieć


Po drugiej stronie jest nic

Więc do czego zmierzamy w ciągu naszego marnego żywota ?
Wmówiliśmy sobie że jesteśmy lepsi od zwierząt,że mamy nad światem moc
Bzdura
Jesteśmy więźniami naszych żądz ,nie myślimy kierujemy się instynktem ,takim samym jak zwierzęta -jesteśmy równi z nimi a może nawet gorsi
Oszukujemy samych siebie ,że mamy jakiś sens pod przykrywką wiary ,czy dążenia do szczęścia
Tylko co z tego skoro potem nie zostanie po nas nic ...




2 komentarze:

  1. Witaj Młode Ciało! – to w kontekście tych żądzy.
    A jeśli śmierć nie jest przeciwnością życia tylko jego częścią? Co wtedy jest przeciwnością? Hm?

    OdpowiedzUsuń
  2. Śmierć jest końcem tego zasranego życia ,które wiedziemy nie wiedzieć czemu na tym zasranym świecie.A być może to świat jest tą przeciwnością ?Na to każdy z nas cały czas szuka odp.

    OdpowiedzUsuń

Kochani czytający i komentujący ,pragnę poinformować :
KOMENTARZE ANONIMÓW BĘDĄ KASOWANE!proszę zatem umieszczać swoje inicjały/imiona/pseudonimy.