Translate

czwartek, 2 sierpnia 2012

dzieli nas 1031km A w Esce Rock leci moja godzina dla Ciebie


Gdy siadam wieczorem na balkonie (tak tym jeszcze nie wykończonym...nie bój się nie skoczę)  z  kubkiem (tak tym moim kubkiem świętym nie dotykalnym ) herbaty w ręku...
NIE ...nie myślę o tym co robisz, nie zamartwiam się czy ci się układa,czy ...
NIE...nie patrzę w gwiazdy,
NIE ...nie patrzę jak powoli usypia miasto. Nie..Nie Nie
Ja po prostu zapalam papierosa, zamykam oczy i powoli wypuszczam dym z moich płuc.
... Bardzo nie lubisz jak pale...choć to Ty mnie tym zdeprawowałeś ...
Sięgam po następnego papierosa i z uśmiechem rozkoszuje się dymem.

Tak.. to ta moja ciągła chęć robienia tobie na złość...
A ty mi nie ufasz ...jedyne na czym Ci zależało to sex ze mną .
Wywróciłeś moje i tak już pojebane życie jeszcze bardziej ...układając je w całość ,w której stawałam się i nadal staje coraz bardziej sobą ...Dzięki Tobie znów wróciłam do szkiców,obrazów i czytania Picassa ...i przygotowywania się na ASP .
"Kimże jestem, by podawać w wątpliwość miłość spadającą wraz z gwiazdami z nieba, miażdżącą niczym ryczące fale?Tak bowiem wtedy się czuliśmy i tak do dziś między nami zostało."(N.Sparks.Pamiętnik)


 

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz

Kochani czytający i komentujący ,pragnę poinformować :
KOMENTARZE ANONIMÓW BĘDĄ KASOWANE!proszę zatem umieszczać swoje inicjały/imiona/pseudonimy.