każdy ma swoje alter ego
ja nawet mogę pokusić się o hipotezę ,że moje alter ego jest we mnie ,że ja jestem jego następnym wcieleniem .
Nie wiem czy wierzę w reinkarnację i na czym ma ona dokładnie polegać ale ...
Sylvia Plath -kto czyta poezję ten wie kto to
A ja myślę ,że ...ona jest we mnie
za każdym razem gdy czytam jej wiersze to czuję jakbym jej już czytała ,jakbym znała to uczucie
jakbym je napisała ...
i czuję się tak jak ona
posiadająca talent ,lecz nie mogąca go rozwinąć ,jakby była w niej blokada ,jakby...czuję jej smutek ,który siedzi i we mnie ,przejmujący smutek ,który nigdy się skończy,ból,który nigdy nie ustanie i to pragnienie... śmierci
ona to zrobiła ...miała dwójkę dzieci
ja nie mam nikogo
rodzina?ktoś zapyta
mama i tata,bracia
odebranie sobie życia to tchórzostwo i odwaga w jednym
oni będą płakać a mi leżącej nieżywej będzie już wszytko jedno
oni kiedyś zapomną ,ból straty kiedyś mija ,będą chodzić na cmentarz codziennie ,potem co kilka dni ,aż pewnego dnia tylko dwa razy w roku ...
piszę ten post siedząc dwa piętra nad ziemią
tak patrzę w dół ale dwa piętra to za mało aby skoczyć i nie zrobię tego ...nie dziś
ale boję się tego dnia ,kiedy przyjdzie pora i nie znajdę żadnej innej drogi ...żadnego sposobu ani osoby dla której warto tego NIE ZROBIĆ
Jestem pionowa
Lecz wolałabym być pozioma.
Nie jestem drzewem zakorzenionym w ziemi,
Ssącym minerały i macierzyńską miłość,
Żeby każdego marca rozbłysnąć liściem,
Nie jestem też tak piękna jak kłąb ogrodowy,
By wzbudzać okrzyk zachwytu wspaniałą barwą,
Nieświadoma, że wkrótce utracę swe płatki.
W porównaniu ze mną drzewo jest nieśmiertelne
A główka kwiatu bardziej godna podziwu.
Ja zaś pożądam długowieczności drzewa i śmiałości kwiatu.
Dzisiejszej nocy, w bladym świetle gwiazd,
Drzewa i kwiaty rozsiewają świeże zapachy.
Przechadzam się pośród nich, lecz mnie nie widzą.
Wyobrażam sobie, że kiedy śpię,
Jestem do nich bardzo podobna-
Myśli mi się mącą-
To położenie jest dla mnie naturalne,
Gdyż wtedy rozmawiam swobodnie z niebem,
A stanę się użyteczna, gdy położę się już na zawsze:
Wówczas drzewa choć raz mnie dotkną, a kwiaty znajdą dla mnie czas.