uparli się w szkole projektowania na autoportrety
Z pozoru nie mam z tym problemu
z pozoru ...tylko bo mam w sobie i ze sobą szereg problemów więc jak mam klarownie i przejrzyście przedstawić swoją osobę?
za każdym razem wychodzi chaos totalny ,albo moja prezentacja jest taką psychiczną sieczką ,że prowadzący robi przerwę
jestem w tym do bólu szczera
wywlekam flaki na wierzch i szokuję
i tak oto wczoraj doszłam do zaliczenia
cały rok pracowałam nad tryptykiem: trois baise -une salope
cały rok ...
i tak wczoraj patrzyłam na nie i doszłam do wniosku ,że osiągnęłam perfekcję ,perfekcję w poznaniu siebie
ale nie takim banalnym
wiem ,że nie raz siebie zaskoczę -wyborem,reakcją
wiem także ,że nieraz zawiodę
patrze na obrazy i czuje zajebiste uczucie pogodzenia się z samą sobą
zgody z samą sobą
spokoju
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz
Kochani czytający i komentujący ,pragnę poinformować :
KOMENTARZE ANONIMÓW BĘDĄ KASOWANE!proszę zatem umieszczać swoje inicjały/imiona/pseudonimy.