Jeśli Bóg istnieje to jest skurwysynem i sadystą ...

to zdanie wypowiedziane 12.03 2012 spowodowało,że od tamtego dnia 
umieram w sobie jeszcze bardziej ,że wtedy w szpitalu MSWiA umarła ostatnia żywa cząstka mnie 
twoje serce przestało bić razem ze moim
wstałam w niedzielę o 5 rano ...  ubrałam się i poszłam na cmentarz 
pożegnać się z pierwsza osobą  ...z Tobą 

bo już dziś wiem ,że tylko do  Ciebie poczułam ...wszystko naraz co jest potrzebne do szczęścia z drugą osobą

lecz doceniam to dopiero ....zbyt za późno

ze kocham Cię na tyle mocno ,że mogę i chce spędzić z Tobą całe życie
że będziesz cudownym ojcem
że jesteś TYM
i żałuje tak bardzo żałuje że nie potrafiłam tego docenić .... szanować ,kochać i być kochaną

i dopiero teraz 
15 miesięcy po zaczynam przeżywać żałobę
i dopiero teraz do mnie dociera co się stało
i kim dla mnie byłeś ...

i wiem ,że spierdoliłam sprawę
dokonując złego wyboru ,którego konsekwencje na resztę życia uczyniły mnie nieszczęśliwą i samotną

dlatego muszę wyjechać
i zacząć od nowa
wszystko od nowa