i czego kolwiek
związanego z miłością Bożym Narodzeniem
w domu atmosfera jakby ktoś umarł
choinka ubrana już trzy dnia wcześniej zamiast tradycyjnie w Wigilie bo cytuje :"nie będę w święta koło krzaka latać"
nerwy
krzyk
i beznadzieje prezenty
i tylko czekam aż to wszystko się skończy żebym mogła siąść i spokojnie zrobić rysunki do szkoły
poważnie zastawiam się też nad tym aby zwiać do stolicy zaraz po świętach ale perspektywa samotnego Sylwestra może zaowocować samobójstwem w postaci skoku z 9 piętra
nic mnie nie cieszy i tylko chce mi się ryczeć
jadąc dziś do pracy ryczałam w autobusie
mam gdzieś nawet paznokcie na Święta
i bardzo nęci mnie zjedzenie jutro surowego ziemniaka aby tylko nie iść na pasterkę bo wolę się wyspać
Beznadziejny konspumpcjonizm i jego Boże Narodzenie
tfu !
znikam i zawsze pojawiam się najpierw u Ciebie. nadrabiam, żeby potem znowu zniknąć na niewiadomo jak długo. nic się nie zmieniło, nadal rozumiem i współodczuwam.
OdpowiedzUsuńDrogie alter ego nawet nie wiesz ile bym dala aby z toba porozmawiac w cztery oczy ...teraz kiedy najbardziejctego potrzebuje...teraz kiedy bliscy mowia jezykiem ktory przeatalam rozumiec ty wydajesz sie jedyna odpowiednia osoba do rozmowy
Usuńgdzieś kiedyś słyszałam, że na świecie są miliony ludzi, a czasem potrzeba tylko jednej osoby.
OdpowiedzUsuńtak ...i czasem los przewrotnie nigdy nie da im się spotkać ani poznać
Usuń