Udaję radość, choć nie ma we mnie nawet iskierki radości
ukrywam smutek aby nie martwić tych którym na mnie zależy, tych którzy mnie podobno kochają, i tym którzy się o mnie troszczą
niedawno myślałam o samobójstwie
wieczorem ,nocą odbywam ze sobą rozmowy ...
staram się odegnać lub przyćmić złe myśli
i przekonać się że przede mną jeszcze tyle pięknego życia
wiem, że jeśli to zrobię to będzie to nie wdzięczność wobec wobec wszystkich
ucieczka
i jeszcze jedna tragedia w tym smutnym świecie
jednak taki jest chyba pierwszy odruch beznadziejności
głupio wierze, że samotność i cierpienie zahartuje mnie i oczyści
mało z nas znosi samotność, ale ja marze o niej jak o ostatniej ucieczce
jak myśl o samobójstwie myśli o samotności są dla formą protestu na jaki mnie stać
gdy wszystko zawiodło a śmierć ma w sobie ciągle więcej grozy niż wybawienia ...
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz
Kochani czytający i komentujący ,pragnę poinformować :
KOMENTARZE ANONIMÓW BĘDĄ KASOWANE!proszę zatem umieszczać swoje inicjały/imiona/pseudonimy.