Czasem życie bywa strasznie, okropnie ironiczne. Podsuwa nam pod nos, to, czego pragniemy, a jednocześnie nie pozwala tego wziąć.
Spotkałam dziś starego znajomego ...
no dobra mogę się przyznać to raczej dawna miłość
zakończona po szalonej noc poprzedzonej miesiącami fascynacji
to co powiedział wkurwiło na resztę dnia i sprawiło ,że nie mogę patrzeć na siebie w lustrze
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz
Kochani czytający i komentujący ,pragnę poinformować :
KOMENTARZE ANONIMÓW BĘDĄ KASOWANE!proszę zatem umieszczać swoje inicjały/imiona/pseudonimy.