oj ,nie
Mój przyjaciel mówi mi z ironią abym kupowała bilety do L.A bo dostanę Oscara za najlepszą rolę Sierotki Marysi
Moja mam nie jest z tych co czekają na dziecko z obiadkiem ,pytając jak było w szkole
nie
czasem mam wrażenie ,że to ja byłam bardziej dorosła niż ona
mój facet nie jest idealnym ,przystojnym gościem ,przy którym czuję się kobietą
miałam taki owszem ,lecz marnie się to kończyło
moje życie nie jest nawet w 0.00001 % takie jakie bym chciała aby było
i walczę z tym choć wiem ,że nie wygram ,że walka gówno da
każdy kolejny przeżyty dzień to jak walenie głową w mur
że każdy kolejny dzień nie przyniesie nic dobrego
tym bardziej nowego
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz
Kochani czytający i komentujący ,pragnę poinformować :
KOMENTARZE ANONIMÓW BĘDĄ KASOWANE!proszę zatem umieszczać swoje inicjały/imiona/pseudonimy.