Największą stratą w życiu człowieka jest czekanie, a czekamy przecież
non stop. Czekamy na autobus, na kawę, na film, na spotkanie. Czekamy
stojąc w korku, w kolejce w sklepie, aż wystygnie zupa, aż skończą się
reklamy. Czekamy na lato, słońce, śnieg i deszcz, na święta, na niektóre
osoby, na windę, na wakacje, weekend, wypłatę.. Czekamy na "lepsze
czasy", ale też na przyjaźń, gwiazdkę z nieba, miłość. Obudzimy się
kiedyś za starzy, za brzydcy, zbyt zmęczeni, za słabi, zbyt wypaleni, za
mało kreatywni. Jeżeli nie będziemy się starać teraz, to później już
nic nie wynagrodzi nam tych straconych dni w naszym życiu. W mojej
głowie rodzi się pytanie:Czy dam radę je przeżyć czy je przeczekam ?
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz
Kochani czytający i komentujący ,pragnę poinformować :
KOMENTARZE ANONIMÓW BĘDĄ KASOWANE!proszę zatem umieszczać swoje inicjały/imiona/pseudonimy.