Translate

piątek, 1 maja 2009

miało być pięknie...wyszło jak zawsze

Udało mi się.Przyzwyczaiłam się do samotności.Oswoiłam się ze swoim powołaniem.
Jak?
Samo przyszło.Zawsze będę sam zrozumiałam to i pogodziłam się z tym teraz znalazłam ucieczkę kiedy mam wolny czas chodzę nad rzekę i czytam,albo słucham muzyki.Tak było w poniedziałek w środę .Wkładam słuchawki na uszy zamykam oczy i wsłuchuje się w każdy dzwięk muzyki.To uspokaja i pozwala mi zapomnieć.Tak będzie zawsze i nic tego nie zmieni.
Dobiłam mnie sprawa z sukienką.3 maja mam komunię i kupiłam na Allegro czarną sukience to było 2 tygodnie temu a kobitka dopiero wczoraj ją wysłała bo twierdzi,że pieniądze wpłynęły na konto dopiero w te poniedziałek.Wczoraj cały dzięń byłam wkurzona i zła.Wie,że ważny jest fakt komunii a nie to w co ubrani są goście ale będę się źle czuła.Zawsze tak jest najgorsza i najbrzydsza.
A tak już sobie wszystko obmyśliłam mała czarna czerwone usta i fale na włosach,stylizacja na lata 30 i dupa nie ma sukienki nie ma nastroju.!
Tak samo będzie z mariankami nie będzie go i czar pryśnie.nie będzie go i jadę tam tylko aby się pomodlić i tak go już nigdy nie spotkam....

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz

Kochani czytający i komentujący ,pragnę poinformować :
KOMENTARZE ANONIMÓW BĘDĄ KASOWANE!proszę zatem umieszczać swoje inicjały/imiona/pseudonimy.