Romeo się odkochał,przeszło mu
Twierdzisz,że wszystko skończone
Dozgonna miłość już nie istnieje
Odchodzisz z szybkością światła
Otwieram oczy i jestem zupełnie sama
Samotna,w wielkim ,niebezpiecznym lesie życia
Już mnie nie chcesz
Już nie kochasz
Romeo porzuca swoją Julię
Co mam teraz zrobić?
Chyba zadowolę się Parysem
Odkryłam świetny pomysł na zwabienie
Twojego głosu w mojej głowie
Im bliżej śmierci,tym bardziej Go słyszę
Robię wszystko co w mojej mocy.
........
aby usłyszeć Go jeszcze raz...
To melodia,która nadaje mojemu życiu sens
Już mnie nie chcesz
Już nie kochasz
Romeo porzuca swoją Julię
Co mam teraz zrobić?
Chyba zadowolę się Parysem
Kłamiesz,to wszystko nieprawda
Nie możesz beze mnie żyć
Każdy kawałek Twojego ciała mnie potrzebuje
Związani silną więzią,rozumiemy się bez słów
Jednak nie potrafisz czytać mi w myślach
[Romeo się odkochał
I co z tego
Na nic Jego oszustwa
Miłość jest silniejsza Jej nie oszuka
Ona jest i nigdy się jej
nie pozbędziesz
Choć uciekł daleko ode mnie
Wróci prędko
***
Bo głosu serca
nie da się omamić]
Translate
niedziela, 17 października 2010
piątek, 15 października 2010
niedziela, 3 października 2010
Żyć w próżni,hmm
Kurwa to taka pustka,człowiek się czuje jak coś niepotrzebnego...zepsuta zabawka-ale przecież nic mi nie brakuje(pomijając kwestię urody i zewnętrznej aparycji)Czy to moja wina,że codziennie musisz pokazywać,udowadniać swoją miłość?
OK jutro pierwszy dzień studiów,ciekawe???Ale tym razem nie powtarzam sobie głupio,że już na pewno będzie fajnie i spotkam fajnych znajomych...
Kurwa to taka pustka,człowiek się czuje jak coś niepotrzebnego...zepsuta zabawka-ale przecież nic mi nie brakuje(pomijając kwestię urody i zewnętrznej aparycji)Czy to moja wina,że codziennie musisz pokazywać,udowadniać swoją miłość?
OK jutro pierwszy dzień studiów,ciekawe???Ale tym razem nie powtarzam sobie głupio,że już na pewno będzie fajnie i spotkam fajnych znajomych...
Subskrybuj:
Posty (Atom)